Roszarnia

Przed nami fotografia sprzed lat wykonana przez Henryka Brychczyńskiego, a na niej piękna panorama Lęborka z południa. Na pierwszym planie, w miejscu obecnego osiedla Sportowego, trudne do rozpoznania dla niewprawnego oka, kostki przypominające poniemieckie domki.
Dopiero spotkanie z Wandą Strynowicz rozwiewa wątpliwości - to stogi lnu zakontraktowanego przez pobliską Państwową Roszarnię Lnu i Konopi.

Początki zakładu sięgają 1874 r. roku kiedy powstała w Lauenburgu niewielka fabryczka przerobu lnu. Okres największej prosperity zakład notował w okresie drugiej wojny światowej, kiedy zatrudniano w niej wziętych do niewoli żołnierzy i robotników przymusowych. Ich obóz znajdował się w miejscu obecnego basenu Rafa.

Fabrykę zniszczoną i obrabowaną przez radzieckich „trofiejszczyków”, udało się odbudować i uruchomić w 1946 roku. Przez 45 lat istnienia zakład wpisał się w panoramę miasta. Produkował włókno z lnu i przez krótki okres z konopi. Pracowały w nim całe rodziny, nie było lęborczanina, kto nie znałby kogoś „z Roszarni”. W latach 60. zatrudniał nawet 700 osób i był największym pracodawcą w mieście. Szczególnie trudne były początki - brakowało wykwalifikowanej kadry, nie było zaplecza socjalnego, pracownicy przychodzili do pracy we własnych ubraniach roboczych. 

A praca była ciężka, szczególnie dla kobiet, które stanowiły ponad 50% załogi. Wanda Strynowicz wspomina pracę na trzy zmiany i ciężkie gumowe ubrania używane podczas procesu roszenia. Ów proces był szczególnie uciążliwy dla wszystkich mieszkańców Lęborka. Podczas moczenia w basenach łodyg lnu umożliwiających oddzielenie włókna rośliny od zdrewniałej łodygi, uwalniały się substancje „nieco aromatyczne” i efektem był unoszący się nad miastem odór.

Trudne warunki pracy zakład starał się równoważyć opieką socjalną. W latach 1950-1954 wybudował pierwszy po wojnie budynek mieszkalny w Lęborku. Przy ul. Roszarniczej zamieszkało sześć rodzin pracowników zakładu. Nieco później kolejne mieszkania przygotowano przy ul. Targowej i Bieruta (Staromiejskiej). Singli lokowano w wyremontowanej kamiennicy przy ul. Zwycięstwa, zamienionej na hotel robotniczy. Znajdowała się tam również świetlica z salą widowiskową. Zakład rozwijał działalność pozaprodukcyjną:
- założono bibliotekę zakładową,
- powstał zespół artystyczny,
- zorganizowano klub sportowy „Włóknolen” z sekcją piłki nożnej, siatkówki i boksu,
- działał żłobek-przedszkole przyzakładowe. Podobno dzieci pozostawiano w nim nawet na tygodniowe pobyty, ale jest to informacja niepotwierdzona,
- organizowano wycieczki, początkowo zwykłym Starem z drewnianymi ławkami, później popularnym „ogórkiem”,
- wybudowano domki kempingowe nad Jeziorem Lubowidzkim i ośrodek wypoczynkowy w Łebie na ul. Brzozowej,
- powstała przyzakładowa straż pożarna.

------
Zakładowa straż pożarna działała na terenie zakładu do 1968 roku. W jej miejsce powołano ochotniczą straż pożarną. Pełniła służbę w halach Roszarni, z racji typu produkcji szczególnie narażonej pożary.  Ciekawostką jest, że rekrutowano do niej już wówczas także kobiety. Załączone zdjęcia pochodzą z archiwum Ireny Pietruchy, jednej ze strażaczek.

Niewielką sala w budynku administracyjnym zaadaptowano na miejsce rozgrywek tenisa stołowego. Odbywały się tam zawody ligi zakładowej i wiele pasjonujących pojedynków. Na fotografii jeden z animatorów sportu w Lęborku Zbigniew Wołocznik i dyrektor techniczny Roszarni Wojciech Knop i sędziną IrenąPietruchą.

Więcej o Lęborskich Zakładach Włókienniczy „Włóknolen” (taką nazwę nosił zakład po zmianie w latach 70.) można znaleźć w pracy A. Dubiela „Dolina Łeby”. Zapraszamy do biblioteki. 
Materiały zamieszczone na stronie dostępne na licencji CC BY-NC

#lęborskieczwartki #kultowemiejscaLęborka #kultowyLębork
dodano 11.08.2022 ZBL

Projekt „Kultowe miejsca Lęborka” dofinansowany ze środków Muzeum Historii Polski w Warszawie w ramach programu „Patriotyzm jutra”

Widok na stogi lnu. Fot. Henryk Brychczyński
Roszarnia. Ze zbiorów @Stowarzyszenie na 102
Dziennik Bałtycki  z 11.04.1949
Drużyna pożarnicza podczas ćwiczeń. Ze zbiorów Ireny Pietruchy
Drużyna pożarnicza podczas ćwiczeń. Ze zbiorów Ireny Pietruchy
OSP na galowo, 1 maja 1975 r. Ze zbiorów Ireny Pietruchy
Wycieczki krajoznawcze. Na fot. od lewej Wojciech KnopZe zbiorów Ireny Pietruchy
Tenis stołowy budynku administracyjnym. od lewej dyrektor Wojciech Knop, Irena Pietrucha, Bogusław Wołocznik. Ze zbiorów I. Pietruchy
Roszarnia. Lata 80. XX w.
Budynek administracji. Lata 80. XX w.
Budynek administracji. Fot. Henryk Sęk

Zobacz także:

Kino "Fregata"

Kino "Fregata"

Pod pełnymi żaglami...
Sklepy

Sklepy

Codzienne zakupy
Walizkownia

Walizkownia

Bracia Piechoccy i pożar
"Filmos"

"Filmos"

Kiniarze przyjechali!