Bary

Bar gastronomiczny „Muszelka” w założeniu miał być mlecznym barem z daniami w cenach przystępnych dla przeciętnej rodziny. W pamięci lęborczan zapisał się jednak jako miejsce, gdzie mleka nie pijano, a matki z dziećmi tam się nie zapuszczały.

„Muszelka” działała od lat 50. do 1995 r. Znajdowała się w centrum miasta, przy ul. Bieruta 15 (obecnie Staromiejska), w już nieistniejącym budynku, mniej więcej w miejscu dzisiejszego coctail baru. Lokal nie miał zbyt dobrej reputacji, ale za to cieszył się wielką popularnością. Już na ulicy słychać było gwar dobiegający z baru.

Przez pewien okres lokal podzielony był na dwie części. Jedna sala z białymi obrusami przeznaczona była dla „kulturalnych” gości, którzy chcieli coś zjeść. Przychodzili, bo posiłki były smaczne, chwalili obiady – bigos, kotlet schabowy, pierogi, a szczególnie golonkę. Ważne też, że było tanio. 

W lokalu dominowała jednak sala nieco mniej elegancka - bez obrusów, za to zwykle wypełniona po brzegi klientami, którzy przychodzili wypić piwo lub coś mocniejszego. Wrzało jak w ulu, pomieszczenie wypełniał gwar rozmów podchmielonych gości, kłęby tytoniowego dymu i specyficzna mieszanka zapachów taniego jedzenia i alkoholu.
W „Muszelce” integrowali się klienci pobliskiego zakładu wulkanizacyjnego i GS-u, wozacy furmanek przewożących towary, również drobni złodzieje, ale także i ci, którzy czuli, że taka atmosfera „to jest to”.

Stali bywalcy przychodzili tu na piwo i zwykle na jednym się nie kończyło. A kiedy zachowywali się, delikatnie mówiąc, niepoprawnie, wypraszani byli przez wykidajłę. Czasem funkcja ta wykonywana była „społecznie” – za kufelek piwa, a w lokalu bardzo przydawali dwaj byli bokserzy.

Oprócz „Muszelki” (przez pewien okres bar nosił nazwę „syrenka”) funkcjonowały w mieście inne jadłodajnie:

- niewielki bar mleczny przy ul. Bohaterów Stalingradu (A.Krajowej) tuż przy budynku poczty, w miejscu dobudowanego oszklonego skrzydła. Starsi lęborczanie wspominają go z wielkim sentymentem. Tutaj kupowano tanie obiady, tutaj dzieci przychodziły na przepyszne kakao

- dość dobrze pod względem jadłospisu, cen i klienteli wypadała w oczach mieszkańców prywatna jadłodajnia „Maleńka” na ul. Targowej, gdzie w czwartki można było zjeść świeżego pstrąga.

- ciekawostką jest postawiony na pl. Pokoju w połowie lat 60. barobus. Funkcjonował okresowo od wiosny do późnej jesieni. Podawano tam dania zimne i gorące na podeście, który stał przy barobusie. Niestety, bar szybko zmienił się w pijalnię piwa i zwykłą spelunkę, a skargi okolicznych mieszkańców spowodowały jego usunięcie z reprezentacyjnego punktu miasta. Stanął wówczas w okolicy ul. Targowej (dawny plac Batorego), nad rzeką Łebą, pod kasztanami i stał się miejscem, które często służbowo odwiedzali funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej.    

-----   

Tuż obok „Muszelki” znajdował się mostek i przepływała rzeczka Okalica. Jej bieg skrócono około roku 1960. przez włączenie do koryta Strugi Rybnickiej, głównie w celu zaoszczędzenie na remontach pięciu mostów.

Tekst zamieszczony na stronie dostępny na licencji CC BY-NC

#lęborskieczwartki #kultowemiejscaLęborka #kultowyLębork
dodano 20.09.2022 BB, ZBL

Projekt "Kultowe miejsca Lęborka" dofinansowano ze środków Muzeum Historii Polski w Warszawie w ramach programu "Patriotyzm jutra".

"Muszelka". Źródło: FB Lęborskie Korzenie @Stanisława Mitrut Lewna
Barobus. Źródło: FB Lębork w PRL-u
"Muszelka". Fot. Henryk Sęk
Źródło: FB Lęborskie Korzeni

Zobacz także:

Bagatela

Bagatela

Pod lipami...
Roszarnia

Roszarnia

Odziarnianie, roszenie, międlenie, trzepanie czyli co działo się w Roszarni
Dom kultury

Dom kultury

Popularny "Pedek"
Muzyka rozrywkowa

Muzyka rozrywkowa

Cliff Richard i Kazimierz Steć